Ostatnio zachwycałam się serum z retinolem od BasiLab (TUTAJ) i dziś również na tapet biorę produkt tej firmy, a mianowicie SERUM Z TREHALOZĄ 10% I 5% PEPTYDEM NAWILŻENIE I WYPEŁNIENIE. Czy też wypadło tak dobrze? Zapraszam na recenzję.
OPIS PRODUKTU (kopia ze strony:https://basiclab.shop/serum-z-trehaloza-10-i-5-peptydem-nawilzenie-wypelnienie):
Aktywne serum w postacie emulsji na bazie neuropeptydu Snap-8, trehalozy, koenzymu Q10, skwalanu i niacynamidu. Zapewnia wielokierunkowe działanie nawilżające, odbudowujące barierę lipidową oraz wypełniające zmarszczki mimiczne.
ODPOWIEDNIE DLA SKÓRY:
- z zaburzoną barierą hydrolipidową
- potrzebującej ukojenia
- normalnej, suchej i bardzo suchej
- z pierwszymi oznakami starzenia się skóry
- ze zmarszczkami lub dojrzałej
REZULTATY:
- Odbudowana bariera hydrolipidowa skóry
- Widocznie poprawiona struktura i sprężystość skóry, przywrócona elastyczność
- Dogłębnie nawilżona i odżywiona skóra
- Naskórek wygładzony
- Redukcja zmarszczek mimicznych
POJEMNOŚĆ: 30ml i 15ml;
CENA (na stronie Producenta): 30ml – 124,90zł a 15ml – 89,90zł;
GDZIE KUPIĆ: TUTAJ
SKŁAD: Aqua, Trehalose, Squalane, Shea Butter Ethyl Esters, Glycerin, Polyglyceryl-6 Stearate, Pentylene Glycol, Caprylyl Glycol, Acetyl Octapeptide-3, Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Hydrolyzed Sodium Hyaluronate, Ubiquinone, Niacinamide, Inositol, Fructose, Glycine, Urea, Lactic Acid, Sodium Lactate, Sodium PCA, Polyglyceryl-6 Behenate, Hydroxyacetophenone, Xanthan Gum, Sodium Benzoate, Citric Acid.
MOICH SŁÓW KILKA:
Gdy myślę o tym produkcie to mam w głowie takie jego określenie -> spokojnie i po cichu nawilżająco-odbudowywujące serum.
Najpierw kupiłam 15ml i w trakcie używania, myślałam, że prawdopodobnie już nie kupię go więcej, bo nie widziałam żadnego działania. Czułam, że nakładam coś na skórę i nic to nie daje. Miałam też świadomość tego, że większość kosmetyków pokazuje co potrafi po dłuższym stosowaniu, więc dałam mu więcej czasu. I to był dobry ruch. Nawet bardzo!
Pod koniec tego małego opakowania (po ok 1,5msc) zauważyłam, że skóra dużo szybciej się regenerowała podczas kuracji retinolem i jej nawilżenie plasowało się na całkiem niezłym poziomie. Nie było ono wystarczające, ale całkiem niezłe.
Nie wiem jak to wyjaśnić, ale to uczucie nawilżenia czułam tak od środka, jakby skóra powoli uzupełniała i wypełniała ubytki od wewnątrz. Jeszcze nigdy nie miałam takich odczuć względem żadnego kosmetyku, więc totalnie nie wiem czy to w ogóle możliwe czy to jakieś wyimaginowane odczucie:D Ale cera faktycznie stała się bardziej elastyczna i wypełniona więc raczej nie zwariowałam:)
Jako że przypisałam temu produktowi zasługi wypełniające od wewnątrz, to po 2 msc przestawiłam go na poranną pielęgnację. Na wieczór postawiłam na coś bardziej „oblepiającego”.
W ciągu dnia zapewnia mi odpowiednie nawilżenie i sprawdza się świetnie pod filtry i makijaż.
Mam nadzieję, że choć trochę udało mi się wyjaśnić jak zadziałało u mnie SERUM Z TREHALOZĄ 10% I 5% PEPTYDEM NAWILŻENIE I WYPEŁNIENIE od BasiLab. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło!
Reasumując, to produkt, który skrada się po cichu, porządkuje powoli i robi to naprawdę dobrze! POLECAM!
Znasz to serum? a może inne produkty tej firmy? Bardzo mnie one ciekawią!
Mam wrażenie, że to lepsza wersja produktów z The Ordynary – taka jakaś refleksja mi się nasunęła…Na bank coś jeszcze od nich przetestuję!
3maj się ciepło:)
PA:)